Dokładnie 25 lat temu przyszła na świat nasza córka, Emilka.
Pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Był piękny i słoneczny. W taki dzień musiał się wydarzyć jakiś cud! I wydarzył się. Cud ten ważył prawie cztery kilogramy i miał śliczne, ciemne włosy. Już wtedy wiedziałam, że będziemy najlepszymi przyjaciółkami i nie pomyliłam się wcale.

Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie...
Podobne
Napisane przez Iza Budajczak-Moder
Od 1995 roku nauczycielka domowa (wpierw jako matka Emilii i Pawła, a później ciocia Tymoteusza), konsultantka rodzin edukacji domowej i szkół parasolowych, a także aktywistka społeczna, działająca na rzecz optymalizowania warunków realizowania edukacji domowej w Polsce.
Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest Iza Budajczak-Moder