Jaką szkołę wybrać dla dziecka, jako tę, z którą przyjdzie nam współpracować, kiedy wybierzemy dla niego edukację domową?
Co prawda mamy dopiero styczeń, ale co bardziej zapobiegliwi rodzice, i jak się wydaje słusznie, zaczynają się już przygotowywać do ostatecznych decyzji. Stąd nic dziwnego, że kwestia ta pojawia się, jako ważna, w licznych telefonach do mnie.
Choć brzmi to banalnie, należy wybrać najlepszą szkołę, spośród tych, które są „otwarte” na edukację domową.
Która będzie najlepsza? Jest to, wbrew pozorom, pytanie bardzo trudne. Wiemy, że zezwolenie na edukację domową otrzymujemy od dyrektora szkoły, więc jest on kluczową postacią w całym tym procesie. Musi być prawdziwie otwartym na naukę dzieci w domu, a nie tylko zorientowanym na pozyskanie dotacji. Od samego początku współpracy winien ustalić klarowne reguły „gry”, obejmujące wszystkie ważne kwestie. Reguły te muszą jednocześnie być stosowane wobec wszystkich rodzin edukacji domowej w danej szkole, a zatem muszą być sprawiedliwe! Trzeba być czujnym, żeby nie dać się omamić szerokim uśmiechom i miłym słówkom. Po pierwszym września nie będzie już bowiem odwrotu!