Znów kilka słów o mnie samej. Pisałam już, że jestem fanką futbolu, a dziś chciałabym wspomnieć o kolejnym swoim zaangażowaniu. Jest nim polityka. Interesowałam się nią od dawna, ale trzeba było czasu, by osiągnąć dojrzałość w tym względzie.
Obecnie moje poglądy są skrystalizowane, a za nimi idą działania.
Jestem przekonana, że stoję po dobrej stronie. I jestem dumna z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości!
Cieszę się, że moje dzieci nie wykrzykiwały wczoraj przeciw krzyżowi pod Pałacem Prezydenckim. Mój syn idzie w pieszej pielgrzymce do Częstochowy, a jego siostra w tym czasie tłumaczy swoim małym kuzynom, na czym polega patriotyzm.