We wtorek 1 lipca br., na portalu „strefaEDUKACJI”, ukazał się artykuł, który informuje o zmianach w finansowaniu edukacji domowej.
Możemy w nim przeczytać między innymi, że: „Edukacja domowa to w Polsce pełnoprawna forma nauki. Ale nie pierwszy już raz wiszą nad nią czarne chmury. Tym razem ma zostać obniżone finansowanie. Co ciekawe zmiany, nie zadowalają zarówno środowiska edukacji domowej, jak i samorządów, choć oczywiście z różnych powodów. Czy rozporządzenie okaże się siekierą, która zniszczy edukację domową? A może – jak mówi nam Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich – w rzeczywistości nic nie zmieni, bo zakładane będą mniejsze szkoły?…” (poniżej link do całego artykułu).
Drodzy Państwo, jeśli ktokolwiek z Was żył w przekonaniu, że obecna władza „nie ruszy” edukacji domowej, to był w błędzie. Ja nie miałam żadnych złudzeń, co do „ministry” Nowackiej i jej stosunku do ED. Byłam przekonana, że prędzej czy później Ministerstwo Edukacji (już nie Narodowej) zaatakuje nasze środowisko. Właśnie taki atak ma miejsce!